Od dwóch miesięcy mam działkę rekreacyjną. Taką wiecie – kupiłem na ogródkach działkowych. Szkoda, że udało mi się ją kupić dopiero pod koniec czerwca, ale trochę warzywek już było i takie tam. Przede wszystkim jednak należało ją uporządkować – mnóstwo krzaków, dużo śmieci – a raczej takiego składowiska rzeczy pt „kiedyś mi się przyda”. W każdym razie aktualnie działeczka moja już wygląda i zamarzyło mi się oczko wodne! Pięknie to wygląda na innych działkach i ja też takie chcę. Podpytywałem trochę o to jak to ugryźć, czy samemu da się radę takie coś zrobić czy może trzeba wołać fachowców. Dowiedziałem się jednak, że podstawa to folia PVC do oczek wodnych. Odpowiedni jej zakup, wyłożenie podłoża, ciachu i jazda. Na razie skupiłem się na wyborze odpowiedniej folii. Wciąż zastanawiam się jednak czy w firmie u której zamawiam folię (coś tam znalazłem) nie zamówić usługi montażu.
Z drugiej strony – chyba trzeba samemu próbować – a jak będzie wtopa, to fachury naprawią 😉